Szatan, Drugz – Agonia

Szatan, Drugz – Agonia Lyrics

Artist: Szatan, Drugz
Song: Agonia

Nowe wersy nakreślam na papier
Nie skreślam cie raczej jak patrzysz inaczej
Nie patrzysz sie wcale to gubisz detale i mówisz niedbale ja dB
Mam w cale, (uh)

Nowy dzien mija szybciej niz poprzedni
Cały dzien stypa wbija mi te dzwięki
Gdzie jest tlen chyba znika jest potrzebny
Wołam cie lecz nie widać twojej ręki

Ja nie wybaczam zataczam sie w kołach mam doła wieć nie dzwoń na phona, ten sygnał nie dotarł jak blizna jest czysta jest chora to obowiazkowa pomoc psyhiatryczna na wczoraj
Kolejnе myśli mi robią inwazje
Potrzebne wakacjе z akai na spacer, powstaje dym to czyste tehace, zwykłe sytuacje, rozswietla jak race
Apropo sie topie mam zrobic nie zrobie

A może po prostu mam z tym zyciem kose
To mallgrab jak pozer
To małpa na tronie
To fantastyczne kiedy blanta mam w mordzie

Nie goni czas w agonii z tylu glowy wisi gnat
Stoje nad orbitami i nie wracam juz do dna
Bo wole byc z dala w glowie piszczy alarm
Co możecie dać nam a co chcecie zabrać

Puszczane po salach sluchane w oparach
Czyja bedzie strata gdy znikne ze świata
To co nam zostaje, to przykuwa wzrok
Lecimy stale z systemem pod prad

Zycie to tylko ostateczny sad
Plona ulice nabite jak joint
Zostaje z przodu i nie mow ze nie
Mocarne fury i z wydechu dzwiek

Slyszysz odpaly to tylko moj gang
Wszedzie sygnaly czerwone jak rtec
Policyjne chwile to juz tylko w przestarzalym stylu retro
Ciebie to odstrasza ale kolejny dzien

Zawijam to na chate to nie pliki ani bankroll
Cichutko na blokach ziomy przekazuja jazz
To nie dziwki pokazuja ile warte sa nabycia
Sukces to jebany sukces i nie zrobisz z tym nic

Polityczne wybierane do ochrony mego zycia
Gorzkie prawdy pokazuja moce jak henessy
Czas goni nas a nie featy zakazane
Nasze dobra pokazane w sytuacji na przypale

Stoje wyzej niz rok temu i mam na to wyjebane
Bo sie wcale nie zmienilem dalej wazne jest staranie dzien w dzien, jak torrent
Zakrecane sprawy jak korek
Moja wola moj cien w kolorze

Walczy z demonami to chore
Nie goni czas w agonii z tylu glowy wisi gnat
Stoje nad orbitami i nie wracam juz do dna
Bo wole byc z dala w glowie piszczy alarm

Co możecie dać nam a co chcecie zabrać
Puszczane po salach sluchane w oparach
Czyja bedzie strata gdy znikne ze świata
Find more lyrics at https://dcslyrics.com

Agonia Lyrics – English Translation

New verses I sketch on paper
I do not delete you how you look different
You do not look at it at all, lose details and speak carelessly, I db
I have in all, (uh)

New day passes faster than the previous one
All day, the styles are stuck by these sounds
Where there is oxygen probably disappears
I call you but you can not see your hand

I do not forgive myself in the wheels, I have so much, do not call Phon, this signal has not reached how the scar is clean is sick this is a mandatory psychiatric help for yesterday
Subsequently, I think invasions
I need a holiday from Akai for a walk, smoke is a clean Tehace, ordinary situations, it lights like a race
Apropo mighty I do not do

Or maybe I just have a kos with this life
To Mallgrab like pozer
This monkey on the throne
It’s fantastic when I have a blade in the murder

Does not chase time in agony on the back of the head hangs gnat
I stand over orbits and I’m not going back to DNA
Because I prefer to be alarm in my head
What can you give us and what do you want to take

Peiled after the halls listened in vapors
Wherever will be loss when disappearing from the world
What stays with us, it’s eye
We are constantly with the Prad system

Life is just the ultimate orchard
YOUR TRIBLE NABITE JOINS
He stays at the front and do not say that
Move Fury and from Exhaust Sound

You will hear it only my gang
Everywhere, red signals like RTEC
Police moments only in an outdated retro style
You deter it but another day

Wrap it on the chate is not files or bankroll
Quietly on the blocks of the inhabitants, Jazz transmit
It’s not wh#res show how much they are
Success is f#cking success and you will not do anything about it

Political chosen to protect my life
Bitter truths show powers like Henessy
Time chases us and not forbidden feasures
Our good shown in the situation on

Stands above than a year ago and I have a f#cking
Because I have not changed it is still important to train the day on the day, like a torrent
Rotated matters like a cork
My Will my neck in color

Fights the demons are sick
Does not chase time in agony on the back of the head hangs gnat
I stand over orbits and I’m not going back to DNA
Because I prefer to be alarm in my head

What can you give us and what do you want to take
Peiled after the halls listened in vapors
Wherever will be loss when disappearing from the world
Find more lyrics at https://dcslyrics.com

Szatan, Drugz Lyrics – Agonia

Please support our site by sharing it.
And please follow our site to get the latest lyrics for all your favourite songs.

Please support the artist and us by purchasing your favourite music thru our Amazon Music and Apple Music links 🙂

Release Year: 2019