Panaceum – Smutny rap

Panaceum – Smutny rap Lyrics

Artist: Panaceum
Song: Smutny rap

Z ekipą jest beka; i pęka butelka;
I nie możemy przestać się śmiać
I fajnie i miło; jest z moją ekipą;
Czemu nie możemy tego popisać se w wersach?

Smutni raperzy no i co ci poradzę
Smutne te teksty no piszemy takie;
Smutni raperzy no i co ci poradzę
Smutne te teksty no piszemy takie;

Lubię się wygadać bo mikrofon to mnie słucha;
To nie twoja sprawa chyba co sobie tu puszczam;
Raz miałem ziomala co mu mówiłem z serducha
No i co i standard, podzieliła dupa

Smunty rap; bo nam endorfin brak
Je uzupełniam tak; kiedy nam płonie majk
Smunty rap; bo nam endorfin brak
Je uzupełniam tak; kiedy nam płonie majk

RobiĘ tylko smutny rap
PiszĘ tak bo lubiĘ tak
BĘdziemy go w klubach graĆ
A wszyscy krzyczĄ

Siedzę z ziomami i sypię suchary jak gamgee lembasy
Wracam do chaty i zostaję sam z tym co siedzi mi w bani non stop
Piszę te teksty jak odczuwam smutek to jakoś wyrzucić muszę
Bo nie nawinę że blondynki głupie a pies złomiarza to puszek

A chcę nawijać te wesołe nuty; chociaż kiedy słyszę te bekowe nuty
To choć się sprzedają ja nie mogę kupić, jakbym miał dużo za mało gotówki
Smutni raperzy; ale co ci poradzę? kiedy z ludźmi to wtedy może dobrze się bawię
Kiedy sam to niezbyt, a nie piszę przy barze, choć barsy składam faajne

Zwykle nawijam rachunki sumienia, pretensji nie miewam bo niby do kogo
A żyję jak trzeba, niewiele chcę zmieniać, jedynie tego by popchnąć to logo
Dom na przedmieściach, trzysetę chryslera i z moją pozwiedzać se świat
Klipów za bańkę i bitów za kafla, hajsu jak lodu i psa

RobiĘ tylko smutny rap
PiszĘ tak bo lubiĘ tak
BĘdziemy go w klubach graĆ
A wszyscy krzyczĄ

Wiecznie zajęty, bo siedzę w muzyce, całe moje życie to jest walka o jutro
W dwa lata zrobiłem więcej od ciebie, postęp to praca i mówię to serio
Godziny nagrań i tysiące wersów zajęły miejsce już w moim sercu
Miejsce kluczowe bo piszę co czuję, chciałbym pozdrowić ludzi co wierzą we mnie

Po prostu. gdy siedzę sam w domu to brak mi perspektyw
Zależy od losu i zależy też od mojej maniery
Bo nie świecę logiem a chcę świecić skillem
Wypcham do góry to co stworzyłem

Nie podkładaj nóg, bo możesz je stracić
A fałszywi ludzie nie chodzą parami, a chodzą w tym świecie osobno
Jak ludzie co kochają wolność
Gdy spotykam ciebie to śmieję się wielce, gdy wracam do domu to smutno

Tak powstaje smutny rap. z tęsknoty za ludźmi i światem
Do radości sił mi brak, bo pisanie kończę nad ranem
RobiĘ tylko smutny rap
PiszĘ tak bo lubiĘ tak

BĘdziemy go w klubach graĆ
A wszyscy krzyczĄ
W głowie te rapy obok terapii co wybrałbym się jak najbardziej
Smutny wokalik i co poradzić, fajnie coś nagrać na party

A ja sobie dalej smutne kawałki, bo to jedyne za które chcą płacić
Nie no w sumie taki mały żarcik. przeminęły dawno takie czasy
Dwójka z przodu, trójka z tyłu
Nie znam pozytywnych rymów

Chciałem pisać w swoim stylu
Ale ze mnie prymus
I nigdy jeszcze nie pisałem na bombie, bo rzadko tu bywam na bombie
Radość, smutek, pot i łzy to wszystko jest moje i moje

Smutni raperzy i co ci poradzę, nie zrobiłbym raczej inaczej
I w sumie jeżeli się kliknie to fajnie a jak nie to jebać tę branżę
Find more lyrics at https://dcslyrics.com

Smutny rap Lyrics – English Translation

The team is BEKA; and a bottle breaks;
And we can not stop laughing
And cool and nice; He is with my team;
Why can not you show me in verses?

Sad Rappers and what can I help you
Sad these texts do not write such;
Sad Rappers and what can I help you
Sad these texts do not write such;

I like to talk because the microphone listens to me;
This is not your case, I think I’m lying here;
Once I had a ziomala what I told him from the heart
And what and standard, shared the #ss

Rap Smunts; Because Nam Endorfin None
I’m complementing them; When he burns Majk
Rap Smunts; Because Nam Endorfin None
I’m complementing them; When he burns Majk

I only do sad rap
I write because I like this
We will play it in the clubs
And everyone screams

I’m sitting with my homies and blowing dryers like Gamgee Lembasy
I’m coming back to the hut and stay alone with what I’m sitting in a pumpkin
I write these texts as I feel sadness, somehow I have to throw
Because I do not wound that blonde stupid and the dog’s pitch is down

And I want to wind these happy notes; Although when I hear these bacow notes
This although they sell I can not buy as if I had a lot too little cash
Sad rappers; But what can I do? When with people it can then I play
When not very much, and I do not write at the bar, although bars are fueled

I usually call the bills of conscience, I do not have a grudge because of whom
And I live as you need, I just want to change, only to push this logo
A house in the suburbs, Thireset of Chrysler and with my SEhere
Clips for a bubble and bits for tiles, hajsu like ice and a dog

I only do sad rap
I write because I like this
We will play it in the clubs
And everyone screams

Everywhere busy, because I’m sitting in music, all my life is a fight for tomorrow
In two years I did more than you, progress is a job and I say it seriously
Hours of recordings and thousands of verses took a place in my heart
Keyword because I write what I feel, I would like to greet people who believe in me

Just. When I sit alone at home, I lack perspectives
Depends on fate and depends on my manners
Because I do not light a logo and I want to shine skill
I push up what I created

Do not put your legs, because you can lose them
And false people do not walk in pairs, and they walk in this world separately
Like people who love freedom
When I meet you, I’m laughing great when I come back home is sad

This is how sad rap. With longing for people and the world
I am missing my strength, because writing I finish in the morning
I only do sad rap
I write because I like this

We will play it in the clubs
And everyone screams
In the head, these rapes next to the therapy, what I would choose the most
A sad vocal and what to do, good to burn something on the party

And I continue sad pieces, because it’s the only ones for which they want to pay
No in all a small joke. Such times have passed
Two in front, threesome on the back
I do not know positive rhymes

I wanted to write in my style
But for me a primate
And I have never written yet on a bomb, because I rarely go to a bomb here
Joy, sadness, sweat and tears all this and my

Sad Rappers and what I can do it, I would not do anything differently
And all in all, if you click it cool and if not f#ck this industry
Find more lyrics at https://dcslyrics.com

Panaceum Lyrics – Smutny rap

Please support our site by sharing it.
And please follow our site to get the latest lyrics for all your favourite songs.

Please support the artist and us by purchasing your favourite music thru our Amazon Music and Apple Music links 🙂

From the album:
Panaceum
Release Year: 2016