Marzec – Echo

Marzec – Echo Lyrics

Artist: Marzec
Song: Echo

Chłonę z muzyką w uszach chłodne wieczorne powietrze znowu
Kiedy blask latarni zastępuje blask reflektorów
A grające słuchawki zastępują dźwięk z telefonu
Tych powiadomień częstych niczym menele w merolu

Kiedyś chciałem głośno i biegle obwieszczać swoją prawdę światu
Iść prosto i pewnie jak Andy Dufresne na spacerniaku
Mocno i wyraźnie i zawsze mieć rację brachu
Tak byś słuchał uważnie i kumał przesłanie jak pancze w tracku

Wiedzieć więcej i patrzeć jaśniej na świat wbrew światu
Dziś brak tematu chowam nerwy na słuchanie rapu
Gdy odpalasz się płomień gaśnie na wietrze w owczym pędzie
Darcie gardła nie niesie się echem w betonowym lesie

Myślę o tym słysząc kto dziś pije szampana
Widząc kolejny wrak człowieka na czerwonych dywanach
Mówiący o zasadach tak jak inne bożki ludu
Niczym lalki voodoo w rękach ludzi o podłych zamiarach

Samozwańczy król kładąc życia na wagę wybiera które spada
Ludzie przestają dojrzewać w moment gdy przyfrunie sława
Po krechach i wódzie naraz suce zdania trudniej składać
Stąd jak już chce gadać w sprawach wypada jak Kurdej-Szatan

Jak deprawuje władza to to samo robi fejm
Zagłuszana prawda celebryckie szambo mordy drze
A masa daje się obracać jak jebany Jim Lahey
Nim coś powiesz przemyśl to trzy razy potem zamknij pizdę

Światłowodem idą wieści lepiej sprawdź to ziom
Głośne mordy piszą teksty posyłają w glob
Jak otworzą jape to już jej nie zamkną bo
Echo odpowiada bo mu za to płacą yo

Leci sznaps i kolejny przed projekcją cyfr
Raz dwa cztery bo na trzeźwo z tym już ciężko żyć
To co nam znane ponoć wkrótce ma się wszystko zmienić
Ty już od medialnej papki gadasz jak schizofrenik

Bo ilość dezinformacji prawdę jak młyn wciąż mieli
A dokopać się do sensu ciężej niż do kresu litosfery
Z TV krzyczą hieny że każdy krok to ryzyko śmierci
W ogniu propagandy strachu z nich każdy jak pirotechnik

Stąd szansę na sukces mają dziś tylko grzeczni
Ale ja pierdolę twoje 5 minut jak Winston Churchill
Robię rap, wiem co myślę i pierdole to co myślą reszty
Które przy wyżynach tych skilli by tylko zeszły

Już wiem że w tym nawale głos jak mój bez szansy jest
Stąd tępa influ pizda z insta już też tylko bawi mnie
A pragnie uwagi tej, hajsy chce i fajny seks
Barbie girl pół ryja po zabiegu jak Harvey Dent

Jebie mnie to muszę zdusić ten bełkot
Typiary co pochłania więcej prętów tu niż żelbeton
Gdy z każdej strony ktoś pierdoli jak po siódmym espresso
We własnej roli w polifonii gra mi wczuty felieton

I choćbym chciał z rzetelnych źródeł tu odmulić się wiedzą
To dziennikarskie hieny w mediach grają w głuchy telefon
Czuję że by mi się przysłużył teleport gdzieś w Tatry dziś
A ty zanim powiesz mi skąd czerpiesz fakty lepiej zamknij ryj

Światłowodem idą wieści lepiej sprawdź to ziom
Głośne mordy piszą teksty posyłają w glob
Jak otworzą jape to już jej nie zamkną bo
Echo odpowiada bo mu za to płacą yo

Twój idol zmieni mądrą treść w modną treść by móc kurwa drogo zjeść
A tłum żywi ostracyzm jak alkohol plebs
No to się już z nienawiści pocą wiesz niczym te dziwki z oko press
A mieszczą przy tym w prawdzie się jak twój stary mastodont w S

Masowy hejt rozum wiedzie zwykle na manowce
A ja masowym ruchom ufam tak jak Jaca bokser
A jak to panom zadowala portfel
To puszczą famę w obieg niczym tajny wywiad crack na bronksie

Już rapowe przedsiębiorstwa znalazły se rynek zbytu
Dzieciak wyda hicior zanim poprawnie napisze tytuł
Dadzą łakom bez warsztatu w kontrakcie najlepsze z bitów
Mix, master, realizacje finanse kręcenie klipów

Feata z Białasem, reklamę i macie karierę znikąd
Z twojej starej zrobią gwiazdę dla łapek od emerytów
Jeden feedback z góry w moment z noname’ów do celebrytów
I choćbyś od lat to zjadał w podziemiu nie będzie hitu

Bo za żelazną kurtynę nie wyjdziesz typie bez kwitu
Koleżków ze szczytu czy lizania bezwstydnie odbytów
Mi niepotrzebny tytuł by robić ruchy od rana
Kiedy wieszcze w rapie robią papier na pustych sloganach

I bańkę pompują nadal w nieludzkich rozmiarach
Tak by huk tysięcy stóp pod sceną zagłuszył wołania ściętych głów
Rap gra przypomina psa w pożarze z chmurką jest git w chuj
Więc nim pokażesz czego słuchasz możesz skleić dziób

Światłowodem idą wieści lepiej sprawdź to ziom
Głośne mordy piszą teksty posyłają w glob
Jak otworzą jape to już jej nie zamkną bo
Echo odpowiada bo mu za to płacą yo
Find more lyrics at https://dcslyrics.com

Echo Lyrics – English Translation

I absorb the cool evening with music in my ears
When the lighthouse splendor replaces the shine of the headlights
And the playing headphones replace the sound from the phone
These notifications frequent like Meneles in Merol

I used to like to announce my truth to the world loudly and fluently
Go straight and probably like Andy Dufresne on a walker
Strong and clearly and always be right
So that you listen carefully and get a message like a piss in a track

Know more and look brighter at the world against the world
Today, there is no topic, I hide my nerves to listen to rap
When you fire, the flame goes out in the wind in a sheep’s rush
Driving the throat is not echoed in the concrete forest

I think about it when he drinks champagne today
Seeing another human wreck on red rugs
Talking about the principles like other idols of the people
Like voodoo dolls in the hands of people with vile intentions

The self -proclaimed king, putting his life by weight, chooses which falls
People stop maturing when fame is conceived
After the crevies and wóda at once, the b#tch is more difficult to make a sentence
Hence, when he wants to talk about matters, it falls like a kurdej-Satan

As the power depracts, the same fake does the same
Drunk Celebrine Truth Shambo of the murder
And the mass can be rotated like f#cking Jim Lahey
Before you say something, think about it three times later, close the c#nt

Fiber options go news, better check it, ziom
Loud murders write texts in the globe
If they open a jape, they won’t close it anymore because
Echo answers because they pay for it yo

The Sznaps is flying and another before the projection of the numbers
Once two four because it’s hard to live soberly
What we really know will soon change
You talk like a schizophrenic from media mush

Because the amount of disinformation was really like a mill
And to dig into sense harder than to the lithosphere of the lithium
Hyeny shouting with TV that every step is a risk of death
Everyone like a pyrotechnician in the fire of fear of fear

Hence, only polite are a chance for success today
But I f#ck your 5 minutes like Winston Churchill
I do rap, I know what I think and f#ck what the rest think
Which would only go down with the highlands of these skills

I already know that there is a voice like my without a chance
Hence the blunt influ of the Pizda with Insta also only entertains me
And he wants this attention, Hajsa wants and nice sex
Barbie Girl half a snout after surgery like Harvey Dent

I have to stuff me this gibberish
Typiary which consumes more rods here than reinforced concrete
When someone farts on each side like a seventh espresso
I play a column in my own role in polyphony

And even if I wanted to involve my knowledge from reliable sources here
Journalistic hyenas in the media play a deaf phone
I feel that I would serve my teleport somewhere in the Tatra Mountains today
And before you tell me where you get the facts, better close the snout

Fiber options go news, better check it, ziom
Loud murders write texts in the globe
If they open a jape, they won’t close it anymore because
Echo answers because they pay for it yo

Your idol will turn wise content into fashionable content to be able to eat expensive
And the crowd feeds ostracism like alcohol plebs
Well, they are already hate
And they fit in the truth like your old mastodont in s

Mass hate reason usually leads astray
And I trust mass movements like Jaca Boxer
And how the men satisfy the wallet
It will play the Fama like a secret Crack intelligence on Bronks

Already rap enterprises have found a sales market
The kid will give Hicior before he writes the title correctly
They will give your farts without a workshop in the contract the best of the bits
Mix, master, finance films filming clips

Feata with Białas, advertising and you have a career from nowhere
From your old one they will make a star for pensioners’ paws
One feedback from above to a moment from nonmets to celebrities
And even if you have eaten in the underground for years

Because behind the iron curtain you will not come out without a receipt
Friends from the summit or licking shamelessly
I don’t need a title to make movements from the morning
When the prophets in rap make paper on empty slogans

And the bubble still pump in inhuman sizes
So that the bang of thousands of feet under the stage drowns out the calls of cut heads
Rap game resembles a dog in a fire with a cloud is git in dick
So before you show what you listen to you can glue the beak

Fiber options go news, better check it, ziom
Loud murders write texts in the globe
If they open a jape, they won’t close it anymore because
Echo answers because they pay for it yo
Find more lyrics at https://dcslyrics.com

Marzec Lyrics – Echo

Please support our site by sharing it.
And please follow our site to get the latest lyrics for all your favourite songs.

Please support the artist and us by purchasing your favourite music thru our Amazon Music and Apple Music links 🙂

Release Year: 2022