KPSN – Wybacz

KPSN Wybacz

KPSN – Wybacz Lyrics

Artist: KPSN
Song: Wybacz

Życie, Życie, yo
Daleko od domu, wynajęty pokój
Mamo się nie martw dla Ciebie mały Piotruś
Tato się nie martw chyba muszę dorosnąć

Bracie też każdy wyjdzie tu na prostą
Co spieprzyłem to oddam z nawiązką
Znowu jesień i na zewnątrz mokro
Minął wrzesień tam rodzinny dom

Zabiorę ze sobą bo kocham mocno
Żaden poeta bo nie piszę prozą
Ja tylko myśli wypluwam na mikrofon
Pytajnik czy myślnik chyba jestem sobą

Rap dał mi determinacje no i to srogą
Chyba jeśli spieprzyłem no to wybacz mordo
Nie krzywdzę kogoś, czasem siebie ale mniejsza no bo
Świat się wokół mnie nie kręci

Chociaż pewnych rzeczy już nie wymarzę z pamięci
Wybacz…
*Wiem, po policzkach nie jedna łza Ci spływa*
Wybacz…

*Moje życie to chwila*
Odpowiedzialność ciąży mi na barkach
Choć mam gdzie wracać to już nie to samo
Jak wyjeżdżałem to miało być na kwartał

Minęła od tego ponad dekada
Wiem zachowałem się jak smarkacz
Za dużo było już tego przepraszam
To czasem może kurewsko przytłaczać

Świadomość powolnego przemijania
Nieprzespane noce, ciągły stres kroki pod oknem
Sen poprzerywany jak płot pod moim blokiem
To co dobre dla mnie to nie bardzo w Twoje gusta

Jakby sól dodać do brûlée teraz to kumasz
Tak w ogóle to nie doszedł list od wtedy
A pod paczkomatem stał vento niebieski
Ręki nigdy już nie podam Ci jak wcześniej

Nie muszę ukrywać choć łączyło nas coś wcześniej
Wybacz…
*Wiem, po policzkach nie jedna łza Ci spływa*
Wybacz…

*Moje życie to chwila*
Nieopodal domu kawalerki pokój
Z narzeczoną dziewczyną cierpkie myśli płyną
Mieszam tramal z hydroksyzyną

Z przyszłą żoną narzeczoną co kiedyś była dziewczyną
Mówiłaś naucz się przepraszać
Jak mam przepraszać skoro ty nie potrafiłabyś umieć wybaczać
Miałem romans kiedyś z iną

Jedną nazywałem nikotyną a drugą kofeiną
Nie pytaj mnie czy żałuję przecież ja nic nie zrobiłem
Właśnie żałuje tego, że nic nie zrobiłem
Twój nowy dzień to nowe możliwości nowa szansa

Mój nowy dzień to stare problemy i aktualne kłamstwa
Co Ty byś zrobił gdyby nagle to wszystko w co wierzyłeś
Okazało się by się jednym wielkim kłamstwem
Jakości i klarowności esej

Wybacz…
*Wiem, po policzkach nie jedna łza Ci spływa*
Wybacz…
*Moje życie to chwila*
Find more lyrics at https://dcslyrics.com

You can purchase their music thru
DCSLyrics.com Amazon Music    DCSLyrics.com Apple Music
Disclosure: As an Amazon Associate and an Apple Partner, we earn from qualifying purchases

Wybacz Lyrics – English Translation

Life, life, yo
Far from home, a rented room
Mom do not worry for you little Peter
Dad, don’t worry, I think I have to grow up

Brother, everyone will go straight here
Which I f#cked up, I will give it up
Autumn and outside again wet
September has passed a family home

I will take it with me because I love hard
No poet because I don’t write prose
I only think about the microphone
A questioner if I am probably myself

Rap gave me determination and it is a harsh
I think if I f#cked up, forgive me
I don’t hurt someone, sometimes myself but smaller because
The world is not spinning around me

Although I will not dream some things anymore
Sorry…
*I know, on the cheeks not one tear you run down*
Sorry…

*My life is a moment*
Liability is on my shoulders
Although I have to come back, it’s not the same
When I was leaving, it was supposed to be for a quarter

It has passed for over a decade
I know, I behaved like a snot
It was too sorry for it
It can sometimes be overwhelming

Awareness of slow transience
Sleepless nights, constant stress steps under the window
A dream is to the fence under my block
What is good for me is not very much in your tastes

Like salt, add it to the brûlée now you get it
Anyway, there was no letter from then
And under the parcelcom there was a blue Vento
I will never give you my hand as before

I don’t have to hide, although something had connected us earlier
Sorry…
*I know, on the cheeks not one tear you run down*
Sorry…

*My life is a moment*
Near the house of a studio room room
Throughly thoughts flow with his fiancée
I mix tram with hydroxyzin

With the future wife of the fiancée, what was once a girl
You said to learn to apologize
How can I apologize if you couldn’t be able to forgive
I used to have an affair with Ina

I called one nicotine and the other caffeine
Don’t ask me if I regret, I didn’t do anything
I just regret that I didn’t do anything
Your new day is a new possibilities, a new opportunity

My new day is old problems and current lies
What would you do if it suddenly all you believed
It would be one big lie
Essay quality and clarity

Sorry…
*I know, on the cheeks not one tear you run down*
Sorry…
*My life is a moment*
Find more lyrics at https://dcslyrics.com

KPSN Lyrics – Wybacz

Please support our site by sharing it.
And please follow our site to get the latest lyrics for all your favourite songs.

Please support the artist and us by purchasing your favourite music thru our Amazon Music and Apple Music links 🙂

You can purchase their music thru
DCSLyrics.com Amazon Music    DCSLyrics.com Apple Music
Disclosure: As an Amazon Associate and an Apple Partner, we earn from qualifying purchases

Release Year: 2019