HVNCWOTY – Flanki

HVNCWOTY Flanki

HVNCWOTY – Flanki Lyrics

Artist: HVNCWOTY
Song: Flanki

Żyję tym miastem, dla mnie nowe, ale, typie, znam je
Idę na Tamkę, po placka i bachnę jakąś szamkę
Chodzę po WWA, w słuchawkach leci Hades
Dziwnym trafem dzwoni Łukasz, pyta czy wpadam na dziabę

Chyba w to wejdę, ostatnio się zgadza pitos
Już nie trzeba mi wcale jakiegoś Crédit Agricole [jebać
Żadnych kłopotów, pogoda jak w Porto Rico
Jestem w takim stanie, że nie muszę latać z wizą

Śmigam na Moko, nie Żoliborz, ty siedzisz przed Toshibą
Lepiej obczaj jaki za oknem widok
Nie przejmuj się tą w kielni dychą
Ziomy pożyczą, przecież najważniejsze, że styka na kiełbę i piwo

Możemy popykamy w flanki [yo
Może przyjdą koleżanki [yo
Może się potłuczą szklanki
Przyszedł deszcz i ciut nam zjebał

Będą się palić blanty [yo
Będą się palić majki [yo
Dziś w błocie białe najki
Nie przeszkodzi nam nawet ulewa

Kupuję bilet PKP, pisał ziom, żebym wpadał
W tej kwestii nie muszę się wcale zastanawiać
Pakuję bagaż, w przedziale na spotku Joey Badass
Mówię Pete’owi, że w weekend studio odpada

Rap nie zając, ale ja dziś spierdalam
Muszę w końcu pochillować, powiedzieć taskom bon voyage
Co będzie dziś, na samą myśl chodzi szwaja
Jutro gnicie na kanapie ze ziomami od rana

Żyć i się nie przejmować, komu się to nie podoba
Ciężko mieć oba, choć trzeba jakoś hustlować
Ja prosty chłopak, ale mam dość tej stresówy
Zakładam spodzień, halówy, na niebie nie ma chmury

Słońce kusi, nie w głowie mi hajs, faktury
Idę do ludzi, mamo, zamknij drzwi, nie wiem kiedy przyjdę
Wszyscy już z piwkiem, w chuju mamy policję
Uśmiechy na japach, w JBLu hip-hop Dizkret

Przez Bluetootha do ucha leci Sufjan
Chcę do jutra być obecny w kilku punktach
A przy Koszykach glonojad szuka wujka
Rozgląda się po furach, musi być górna półka [aha!

Pełny ogródki z boku ziomki z garkuchni [ta
Na szlugu sprawdzają kurs złotówki do rubli
Tu szczęście można kupić, tu serce można zgubić
Pogoda jak Lublin, ale ceny jak Brooklyn [what

Zaraz przed DESĄ schodzę z drogi trzem dresom
Ich T-shirty mówią, że nie lubią sześćdziesion
Dalej startupowcy sobie piją espresso [espresso
Obok barberzy wszystkich jak jeden pies czeszą [aha

Chyba pójdę parkiem, to nie spóźnię się na bankiet
Tam małolaty słuchają rapu na ławce
Kojarzę ten sampel z byciem dwudziestolatkiem [aha
Nagle się łapie, że to przecież mój track jest

Możemy popykamy w flanki
Może przyjdą koleżanki
Może się potłuczą szklanki
Przyszedł deszcz i ciut nam zjebał

Będą się palić blanty
Będą się palić majki
Dziś w błocie białe najki
Nie przeszkodzi nam nawet ulewa
Find more lyrics at https://dcslyrics.com

You can purchase their music thru
DCSLyrics.com Amazon Music    DCSLyrics.com Apple Music
Disclosure: As an Amazon Associate and an Apple Partner, we earn from qualifying purchases

Flanki Lyrics – English Translation

I live this city, new for me, but, type, I know them
I’m going to Tamka, for a cake and a bachna some sham
I go for Wwa, Hades flies in the headphones
Strangely, Łukasz calls, asks if I fall into the action

I think I’ll get into it, Pitos is correct recently
I don’t need any Crédit Agricole anymore [f#ck
No trouble, weather like in Porto Rico
I am in such a state that I do not have to fly with a visa

I fly to Moko, not Żoliborz, you are sitting in front of Toshiba
Better check what view outside the window
Do not worry about the dying in Kiel
Homies will borrow, after all, the most important thing is that he contacts the sausage and beer

We can pitch in flanks [yo
Maybe your friends will come [Yo
Maybe the glasses will break
Rain came and a little f#cked us

Blanta will burn [Yo
They will burn Majki [Yo
Today in the mud white na
We will not even disturb us

I am buying a PKP ticket, he wrote a homie to fall
I don’t have to think about it at all
I pack luggage in the compartment at the Joey Badass meeting
I tell Pete that the studio is falling off at the weekend

Rap not hare, but I f#cking today
I have to finally cook, tell task bon voyage
What will happen today, the seal is going on at the very thought
Tomorrow is rotting on the couch with homies from the morning

Live and not worry about who you don’t like it
It’s hard to have both, although you have to husty somehow
I’m a simple boy, but I’m fed up with this stress
I assume a expectation, halls, there is no cloud in the sky

The sun is tempting, not in my head, money, textures
I’m going to people, mom, close the door, I don’t know when I’ll come
Everyone with a beer, we have the police in the dick
Smiles in Japach, in JBLA Hip-Hop Dizkret

Suffjan flies through Bluetooth in the ear
I want to be present in several points until tomorrow
And with baskets, Głonojad is looking for a uncle
It looks around the fury, there must be an upper shelf [aha!

Full gardens on the side
They check the zloty exchange rate for rubles on the Szelug
Here you can buy happiness, here the heart can be lost
Weather like Lublin, but prices like Brooklyn [what

Immediately before the board, I get off the road with three tracksuits
Their t-shirts say they don’t like sixty
Startups still drink espresso [espresso
Next to Barbers, everyone like one dog wishes [aha

I think I’ll go in a park, I won’t be late for a banquet
There, teenagers listen to rap on the bench
I associate this sample with being a 20 -year -old [aha
Suddenly it catches that it is my track

We can paste in flanks
Maybe your friends will come
Maybe the glasses will break
Rain came and a little f#cked us

Blant will burn
They will burn Majki
Today in the mud white na
We will not even disturb us
Find more lyrics at https://dcslyrics.com

HVNCWOTY Lyrics – Flanki

Please support our site by sharing it.
And please follow our site to get the latest lyrics for all your favourite songs.

Please support the artist and us by purchasing your favourite music thru our Amazon Music and Apple Music links 🙂

You can purchase their music thru
DCSLyrics.com Amazon Music    DCSLyrics.com Apple Music
Disclosure: As an Amazon Associate and an Apple Partner, we earn from qualifying purchases

Release Year: 2022