Fonciak – Bemowo bleeding

Fonciak – Bemowo bleeding Lyrics

Artist: Fonciak
Song: Bemowo bleeding

Ćwiara na karku
Druga w sobie
Trzecia na barku
Ćwiara na matczynym ganku

Pakuje torbę, ale nie kierunek Frankfurt
Tylko Bemowo
Zużyte relacje zostawić za sobą
Kochane przedmieście

Dłużej już nie chcę żyć jak robot
“Kochany dom, jebany dom” krzyczę
Tu miałem życie studenckie, przeżyję też na kredycie
Ile już lat, nie raz nie wiem ile mam lat

Co mam powiedzieć twarzom z początku?
Że jakoś dziwnie przyspieszył świat?
Kurwa mać
Te cztery ściany

Znają mnie najlepiej, znają mnie jak nikt, stary
Trzydziеści osiem metrów, które dziеliłem z rodzonym bratem
Braciak nie raz zatęskni, ale czas wreszcie zarabiać papier
Wybieram nowe szaty, szaty króla

A nie szmaty
Każdy teraz bierze się za rapy
Mam ideę w sercu, a nie emblematy
Poznałem się na tym przed laty

Jak jeszcze przeskakiwałeś w wiadomym miejscu u taty
A twoje rady, chyba nie znacznie się opijesz matchy
Bo moje czasy to klasyk
Bo moje czasy to hip-hop

Może nie obskurne slumsy, ale wytarte, kochane boisko
Tam jak wchodziłeś w agenta wślizgiem, to miałeś żużel pod skórą
I identycznie zadziało się w moim przypadku z tą całą kulturą
Ej ej test mikrofonu, to dla moich ziomów jest

Co jakkolwiek trzymają pionu się
Pozdrawiam czterdzieste szóste liceum na Bródnie
I Marcina B, który wkręcił mnie w to okrutnie
Widziałem jak wzrastał Przyłu

Jak wzrastał Janek
Młody Walczuk i Qry
A tego się nie spodziewałem
Mogłem stać między wami, ale marnowałem talent

Szykując szyję na ciężar jakim obarczą medale
Dziś tam kilka miejsc się znajdzie wolnych
Se potęsknię po tym
W ognisku zgubiłem iskrę

Jak parę ładnych złotych
Jak para szklanych oczu
Która obserwuje kroki
Za dużo minęło czasu

Nie ma miejsca na kompromis
Find more lyrics at https://dcslyrics.com

Bemowo bleeding Lyrics – English Translation

Ćwiara on the neck
Second in itself
Third on the shoulder
Ćwiara on a maternal porch

I pack a bag, but not Frankfurt
Only Bemowo
Leave the used relationships behind
Beloved suburb

I don’t want to live like a robot anymore
“Dear house, f#cking house” I scream
I had a student life here, I will also survive on a loan
How many years, I don’t know how old I am

What should I tell your faces from the beginning?
That he somehow accelerated the world strangely?
wh#re
These four walls

They know me best, they know me like nobody, man
Three -day eight meters, which I was surprised with my native brother
Braciak will miss more than once, but it’s time to earn paper finally
I choose new robes, king’s robes

Not rags
Everyone now gets as raps
I have an idea in my heart, not emblems
I met it years ago

As you still jumped in a known place with your dad
And your advice, you probably don’t get much drunk
Because my times are a classic
Because my times are hip-hop

Maybe not dingy slums, but a worn, beloved pitch
There, when you got into the agent with a slide, you had slag under the skin
And the same happened in my case with this whole culture
Hey, the microphone test is for my homies

What they hold the vertical
Regards, forty -sixth high school in Bródno
And Marcin B, who screwed me into it cruelly
I saw the attraction growing

How Janek grew
Young Walczuk and Qry
And I didn’t expect that
I could stand between you, but I wasted talent

When preparing the neck for the weight that they will blame the medals
Today there will be a few places there
SE I am increasing after
I lost the spark in the fire

Like a few nice zlotys
Like a pair of glass eyes
Which observes the steps
Time has passed too much

There is no room for compromise
Find more lyrics at https://dcslyrics.com

Fonciak Lyrics – Bemowo bleeding

Please support our site by sharing it.
And please follow our site to get the latest lyrics for all your favourite songs.

Please support the artist and us by purchasing your favourite music thru our Amazon Music and Apple Music links 🙂

Release Year: 2024