ATAK PANIKI W WARSZAWIE – Młody Dzban Lyrics
Artist: ATAK PANIKI W WARSZAWIE
Song: Młody Dzban
Świat jest (wielki) a ludzie (są durni)
Wymyślają jakieś (brednie) wrzucają je (na koszulki)
Żadna różnica czy matoł bez czy Matoł z pracą
Ubrani Jak bilboardy z logówkami i jeszcze za to płacą
Żyjąc na pożyczonym czasie zegar tyka szybciej
Jebać życia rotację, Nieraz wypadł bym z niej
Bednarek ściął dredy i zjadł se klona i pochlał
Wchodząc w dorosłość czuje się jak rastaman, który chemola dostał
Rap ponad podziałami, Ale
Ty pijesz whisky, a ja wodę z bonga, nie jesteśmy tacy sami wcale
Nie muszę wyjść na, ani czasem wyjść gdzieś
Cieszyc się z drobnych rzeczy czy biegać i zrywać wiśnie
E marzenia filtrowane przez tempo tych czasów
Białasy nie umieją tańczyć więc pierdol białasów
Benzo mam w hotelu, blisko jest Wisły kochanie
Może chcesz iść że mną tam i zobaczyć jak dostaję
Kto kurwa widział weed za 5 dych za sztukę, no weź nie pierdol
Już bardziej opłaca mi się zwariować na trzeźwo
I wziąć to na bary musi każdy kto brać chce niestety
Gdy hejty trwalsze niż miłość, a zioło droższe od fety
Ś wiadomość jest uwagą którą dajesz myślom
Kiedyś mi to powiedział mój wymyślony pimpol
Byłem pojebanym dzieckiem, psychiatrzy mówili tak jest kreeejzi
18 lat później dalej leczę się sam z depresji
Wiadro wziąłem na chłodno większość leków nie bardzo
Bo bywało tak że diler był skuteczniejszym psychiatrą
Nie liczą na ratunek ci co skaczą przez okno
Jak to wytłumaczyć psom gdy zawijają mnie z piątką
Skażę cię szybko i chuj mam wyjebane
Urodzony by przegrać, przegra na wieki wieków amen
A teraz stoję na scenie, gram swoje rzeczy za szame
Wbijaj przybić piątkę i zobaczyć jak dostaje
Find more lyrics at https://dcslyrics.com
Disclosure: As an Amazon Associate and an Apple Partner, we earn from qualifying purchases
Krutas – DUŻO JAJEC
NerdOut – Keep Running
Młody Dzban Lyrics – English Translation
The world is (great) and people (there are fools)
They come up with some (nonsense) throw them (on T -shirts)
No difference or matt without a mother with work
Dressed like billboards with logski and they still pay for it
Living on a borrowed time, the clock ticks faster
f#ck life rotation, I would often fall out of it
Bednarek cut dredy and ate a clone and coincided
When entering adulthood, he feels like Rastaman, who chemola got
Rap over divisions, but
You drink whiskey and I am the water from Bong, we are not the same at all
I don’t have to go out or go somewhere
Enjoy small things or run and pick cherries
E dreams filtered by the pace of these times
Bialys are not able to dance, therefore
I have a benzo in the hotel, the Vistula is close to the darling
Maybe you want to go there and see me how I get
Whoever has seen Weed for 5, do not f#ck
It is more profitable for me to go crazy sober
And everyone who wants to take it must take it to bars, unfortunately
When hate more durable than love and the herb is more expensive than the fete
The message is the attention you give to your thoughts
I used to tell me my invented pimpol
I was a f#cked up child, the psychiatrists said so is crepeejzi
18 years later I am still treating myself with depression
I took the bucket coldly most of the drugs not really
Because it happened that the dealer was a more effective psychiatrist
They don’t count on the rescue of those who jump out the window
How to explain it to dogs when they wrap me with a five
I’m told you quickly and I have a f#ck you f#cked up
He is born to lose, he will lose amen forever
And now I stand on stage, I play my things for a sham
Stuck up the five and see how he gets
Find more lyrics at https://dcslyrics.com
ATAK PANIKI W WARSZAWIE Lyrics – Młody Dzban
Please support our site by sharing it.
And please follow our site to get the latest lyrics for all your favourite songs.
Please support the artist and us by purchasing your favourite music thru our Amazon Music and Apple Music links 🙂
Disclosure: As an Amazon Associate and an Apple Partner, we earn from qualifying purchases
Release Year: 2020